W dobie masowego finansowania nieruchomości za pomocą kredytów hipotecznych – zarówno złotowych, jak i w walutach obcych – warto poruszyć zagadnienie dotyczące zmiany waluty kredytu: przewalutowania. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się kredyty we franku szwajcarskim, ta waluta posłuży więc jako przykład.
Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości” nr 17/2007,
28.08.2007
Marmur to jeden z najszlachetniejszy kamieni. A zarazem szansa na stosunkowo prostą przemianę naszego domu (albo biura) w pałac. Bo komu nie marzy się stąpanie po marmurach? Jednak trzeba pamiętać, że jest to kamień bardzo wrażliwy.
Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości” nr 17/2007,
28.08.2007
Standardowy sposób kupowania mieszkania od dewelopera, czyli podpisanie umowy przedwstępnej, wpłata ceny w ratach wraz z postępem prac i podpisanie umowy sprzedaży po zakończeniu inwestycji, nie jest niestety zbyt bezpieczną formą inwestowania naszych pieniędzy.
Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości” nr 16/2007,
15.08.2007
Słońce świeci, ptaszki śpiewają, słychać łagodny szum wody. Wokół zieleń, a my rozkoszujemy się wszystkim naraz. I wcale nie trzeba mieć potoku, który płynie z wolna. Wystarczy mur z wodotryskiem!
31 lipca weszła w życie znowelizowana ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Umożliwia ona przekształcanie mieszkań lokatorskich w spółdzielcze-własnościowe lub hipoteczne za nominalną wartość pozostałego do spłaty kredytu. W większości przypadków będą to kwoty rzędu kilkuset złotych. Czy taka zmiana zasady wykupu mieszkań na własność spowoduje gwałtowne zachwianie rynku?
Na inwestycjach mieszkaniowych cały czas można zarobić – tego zdania jest ponad połowa (53 proc.) osób, które wzięły udział w sondzie. Ale fakt, że ponad połowa uczestników badania uznała inwestowanie w nieruchomości za opłacalne, nie oznacza jednoznacznie, że tak w istocie jest.
Przy galopujących cenach mieszkań, szczególnie na rynku pierwotnym, należy się dobrze zastanowić, czy chcemy podążać za zachciankami deweloperów stale podnoszących ceny, dzielnie wspieranych przez bankowców oferujących tzw. tanie kredyty hipoteczne oraz producentów materiałów budowlanych, którzy też czują, że bezkarnie mogą windować ceny. Podjęcie tak ważnej życiowej decyzji o nabyciu mieszkania wymaga rozwagi.
Choć ponad połowa osób (54 proc.), które wzięły udział w sondzie przeprowadzonej przez portal KRN.pl, zatrudniłaby robotników zza wschodniej granicy, to nie brakuje też przeciwników takiego rozwiązania.
Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości” nr 15/2007,
26.07.2007
Mieszkań o stosunkowo niskim standardzie w Krakowie – podobnie jak w każdym innym dużym polskim mieście – jest dosyć i nie ma potrzeby budowania kolejnych, dla lokatorów komunalnych. Problemem jest raczej struktura własności. Miasta posiadają za mało mieszkań komunalnych i uzupełniają niedobory, budując nowe lokale, a właściciele mieszkań w blokach z wielkiej płyty, z powodu zbyt wysokich cen nie mogą sprzedać swoich nieruchomości, bo nie stać ich na nowe. W obecnej sytuacji powinno się zacząć na szerszą skalę przeznaczać mieszkania w blokach z wielkiej płyty lokatorom komunalnym. Niezbędna jest tutaj inicjatywa i strategiczne działanie ze strony władz samorządowych.