Do najważniejszych czynników branych pod uwagę przy zakupie mieszkania należą: bezpieczna i zadbana okolica, funkcjonalność oraz ekonomia utrzymania, infrastruktura i ilość zieleni. W dużych miastach i aglomeracjach tego ostatniego nigdy nie jest za wiele. Świadomy klient coraz częściej w pierwszej kolejności zapyta dewelopera o teren zielony przy inwestycji lub o bliskość parku.
Z raportu CEBOS z 2010 roku, zatytułowanego „Polacy o architekturze”, wynika, że spośród elementów istotnych przy wyborze nowego mieszkania jako jeden z najważniejszych czynników respondenci wskazują ilość zieleni i wolnej przestrzeni wokół budynku (97 proc. badanych). Deweloperzy już w fazie projektu muszą przewidzieć miejsce na tereny zielone w inwestycji - tego wymaga od nich polskie prawo. W centrum miast powstają nieruchomości, które, dzięki użyciu poetyckich nazw sugerujących obecność na ich przestrzeni co najmniej lasu lub parku krajobrazowego, pozycjonowane są jako oazy zieleni. W rzeczywistości, ilość tego rodzaju obszarów w inwestycjach posiadających w nazwie park, ogród lub zieleń, sprowadza się do trawnika i kilku drzew. Tylko nieliczni deweloperzy zaczynają rozumieć, że projektując dla przyszłych mieszkańców prawdziwą zieloną enklawę, mogą znacząco podnieść wartość inwestycji i ocieplić jej wizerunek. Choć oczywista jest chęć maksymalnego dopuszczalnego wykorzystania terenu działki poprzez zabudowę, to przy odrobinie fantazji i nakładów finansowych nawet na małej przestrzeni można stworzyć ogród marzeń.
Angielski nie znaczy ułożony
Znakomitym przykładem wykorzystania naturalnych warunków miejsca jest angielski typ ogrodu. Koncept ten bazuje na naturalności, zrywa ze sztampowym formowaniem roślinności i jej ugrzecznionym wyglądem. Brytyjskie ogrodnictwo należy do najbardziej rozwiniętych na świecie i nie trzeba długo szukać przykładów angielskich inwestycji, które zachwycają terenami zielonymi. Apartamenty Hayes w Cardiff zostały nagrodzone 2 prestiżowymi nagrodami za wyjątkowe „Podniebne ogrody”. Autor, projektant Gavin Jones, zdobył za nie dwa wyróżnienia w konkursie The Bali National Landscape Awards 2011. Projekt otrzymał również nagrodę specjalną w kategorii Ogród Dachowy oraz zdobył 2 miejsce w kategorii Zielone Dachy.
Ogrody na dziedzińcach są jedną z największych zalet tej inwestycji. Potencjalni klienci są pozytywnie zaskoczeni faktem, że w centrum miasta istnieje tak bogata zieleń o unikalnym charakterze. Cieszą mnie uzyskane nagrody, które pokazują, że ogromny wysiłek, jaki włożyliśmy w stworzenie terenów zielonych, opłacił się. Ogrody zostały zaprojektowane tak, aby robiły wrażenie nie tylko latem, gdy roślinność jest w pełnym rozkwicie, ale również zimą - mówi Louise Franklin, dyrektor sprzedaży Hayes Apartments.
Innym przykładem jest Kew Bridge West w Londynie - nowy kompleks mieszkalny zlokalizowany w luksusowej dzielnicy Londynu Kew Village. Na szczególną uwagę zasługuje krajobraz wokół obiektu - ogród z oranżerią, który w kreatywny sposób nawiązuje do architektury Królewskich Ogrodów Botanicznych, znajdujących się po drugiej stronie Tamizy.
Englishman in… Poland
Zagospodarowanie niewielkich terenów zielonych tak, aby były one uzupełnieniem budynku, a nie tylko jego tłem, jest niezwykle wymagającym zadaniem. W takich realizacjach sprawdza się zwłaszcza brytyjski architekt zieleni Matt James. Brytyjczyk jest znany na całym świecie za sprawą programów telewizyjnych bijących rekordy popularności. Jego projekty wygrały wiele prestiżowych nagród, zaś on sam w 2000 r. został uhonorowany tytułem Londyńczyka Roku. Matt James w swoich programach, publikacjach i książkach porusza różnorodną tematykę: utraty zieleni w miastach, problemów dotykających nowoczesne ogrody, ochrony środowiska i wody, zachowania różnorodności biologicznej, smogu i redukcji emisji dwutlenku węgla. Architekt angażuje się w prestiżowe projekty. Już niebawem jego twórcza wizja po raz pierwszy zostanie zrealizowana również w Polsce. Jako autorytet w zakresie ogrodnictwa i ekologii Matt James został zaangażowany do zaprojektowania zieleni na terenie powstającej w Krakowie inwestycji Angel Wawel.
Kiedy wiosną 2012 roku Matt James odwiedził Kraków, nikt nie wiedział, że przyjechał na nasze zaproszenie - mówi Małgorzata Nowosielska, dyrektor sprzedaży i marketingu w Angel Wawel. Chcieliśmy, żeby zobaczył miejsce powstania Angel Wawel przed rozpoczęciem budowy, zaprojektował dla nas główny ogród i wszystkie elementy zielone na terenie inwestycji, nawiązujące stylem do tradycji ogrodów angielskich - dodaje.
W wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej, na pytanie o powód przyjazdu Matt James odpowiedział - Ogród przede wszystkim ma służyć swojemu właścicielowi i spełniać jego oczekiwania. W pierwszej kolejności zastanawiamy się nad spójnym połączeniem budynku i przylegającego do niego ogrodu.
Park pod Wawelem
Projekt ogrodu dla Angel Wawel był inspirowany ogrodami angielskimi, których roślinność jest bardzo podobna do zieleni występującej w Polsce. Brytyjczyk uwzględnił cechy charakterystyczne miejsca, w którym zostanie zrealizowany jego plan architektoniczny. Matt James nawiązał także do tradycji i historii terenu, m.in. poprzez dobór gatunkowy zieleni. W parku stanowiącym główny ogród wewnętrzny, zaproponowany przez projektanta układ drzew (brzozy wielopniowe i zimozielone choiny kanadyjskie) będzie odbiciem geometrii okien istniejącego zabytkowego budynku. Takie rozwiązanie zagwarantuje przyszłym mieszkańcom maksymalną prywatność. Angielskim zwyczajem, zamiast sztucznych ogrodzeń i balustrad zastosowane zostaną naturalne żywopłoty zimozielone i ściany z cisa, które osłonią prywatne tarasy. W proste formy żywopłotów wtopione będą lawendy, dające silny akcent kolorystyczny, oraz łany falujących traw ozdobnych, które stworzą wrażenie lekkości całego układu. Nie zabraknie także charakterystycznych dla angielskich ogrodów nierówności terenu, które czynią miejsce bardziej naturalnym. Stosunkowo mała ilość gatunków i kolorystyka ograniczona do bieli, fioletu oraz zieleni mają na celu osiągnięcie efektu prostoty i elegancji zarówno latem, jak i zimą. Oprócz głównego ogrodu zlokalizowanego na patio, między skrzydłami budynku od strony kościoła garnizonowego powstanie mniejszy, dziki teren zielony z harmonijnymi przejściami między piętrami nasadzeń. Od strony ulic Koletek i Sukienniczej zasadzona zostanie niska uporządkowana roślinność uformowana w kule z cisu zimozielonego, która koresponduje z piękną zabytkową architekturą XVI - wiecznego budynku.
Przyszłość w rękach deweloperów
Z Globalnego Raportu Ogrodniczego 2011, stworzonego na zlecenie firmy Husqvarna, wynika, że ogród może zwiększyć wartość nieruchomości nawet o 18 proc. Ponadto, kompleks z wysokopienną i bujną roślinnością znacznie poprawia warunki mikroklimatyczne wokół budynku, służąc tym samym nie tylko jej mieszkańcom, ale również całej okolicy. Nowe polskie inwestycje znają źródła, z których można czerpać inspiracje, należy zatem mieć nadzieję, że deweloperzy sprostają wymaganiom coraz bardziej świadomych klientów.
wszystkie artykuły
