Jak urządzić poddasze?

Wiele osób aranżujących wnętrza w świeżo zakupionych domach obawia się skosów, czego skutkiem najczęściej jest niezagospodarowane poddasze. Tymczasem skosy wcale nie są przekleństwem dekoratora. Wręcz odwrotnie – przy odrobinie wyobraźni i z namiarem na dobrego fachowca można stworzyć nietypowe, ciekawe, a co najważniejsze, przytulne wnętrze.

Kuchenka czy łóżko?

Poddasze ze skosami to trudny, ale zarazem niezwykle wdzięczny temat w aranżacji wnętrz. Można urządzić na nim niemal każde pomieszczenie – zaczynając od sypialni, poprzez gabinet i kończąc nawet na łazience czy kuchni. Trzeba jednak pamiętać o tym, by poddasze było wygodne i funkcjonalne. W związku z tym przed przystąpieniem do jego wykańczani warto dobrze rozplanować sobie przestrzeń. Jego wyższe części przeznaczmy na pokój dzienny i kuchnię, a niższe na sypialnię czy garderobę – zdradza Marta Suchodolska, wydawca Magazynu Westwing.

Do tego pod żadnym pozorem nie powinno się maskować miejsc, które składają się na niepowtarzalny klimat poddasza. Nie ukrywajmy drewnianych belek ani skosów i oświetlajmy wszelkie zakamarki, ponieważ w pomieszczeniach ze skosami światło górne to zdecydowanie za mało. Tutaj doskonale sprawdzą się rożne rodzaje lamp i kinkietów – dodaje Marta Suchodolska.

Szafy, szafki i szafeczki pod skosami

Skosy, niestety, wywołują w ludziach całkowitą niemoc aranżacyjną, przywodzą na myśl brak funkcjonalności, a co za tym idzie – także brak możliwości wkomponowania w przestrzeń poddasza użytecznych mebli. Nic bardziej mylnego. Na ścianie ze skosami można postawić ręcznie wykonane, nietypowe szafki z półkami. Meble na zamówienie nie tylko będą dostosowane do niecodziennych wymiarów pomieszczenia, ale także mogą być dowodem niepohamowanej wyobraźni właścicieli domu. Nieproporcjonalne, ścięte bezkształtne, na pierwszy rzut oka, meble tutaj zyskają wręcz baśniowego charakteru.

Niższe skosy warto wykorzystać do przechowywania różnych rzeczy. Wygodne przechowywanie zapewnią szafki na kółkach, głębokie, wysuwane na szynach półki oraz kosze i pudełka, które pomogą w wyciąganiu rzeczy z trudno dostępnych miejsc. Fronty szaf i szafek na małym poddaszu powinny być utrzymane w jasnej kolorystyce, a zdecydowanie najlepszych wyjściem okazuje się zamontowanie w nich lustra powiększającego optycznie wnętrze. Z kolei na dość dużym poddaszu fronty można pomalować na kolor zbliżony do ścian, dzięki czemu szafa stanie się integralnym elementem pomieszczenia.

Przy wyborze zestawu wypoczynkowego natomiast warto pamiętać o niższych elementach poddasza, kontakt z którymi może skończyć się nabitym na głowie guzem. Dlatego też powinno się wybierać niewysokie modele. Kanapy i fotele ustawiajmy zawsze tyłem do spadu, aby uniknąć bolesnych obić przy wstawaniu – radzi Marta Suchodolska.

Kolory na poddaszu

Dobór kolorystyki na poddaszu powinno się uzależnić od ilości światła obecnego w tym pomieszczeniu. Dobrze doświetlone wnętrza nie muszą być optycznie powiększane, dlatego też można pokusić się w nich o intensywne odcienie. Nie należy jednak powtarzać tego w pomieszczeniach ciemnych, z małą liczbą okien. Tutaj zdecydowanie trzeba postawić na delikatne pastele, a soczyste barwy wykorzystać w momencie dobierania dodatków. Skosy zawsze warto malować jaśniejszą farbą do wnętrz niż pozostałe ściany. Nie muszą one być białe, ale dobrze, gdy są utrzymane w jasnych tonacjach. Do tego do ciemniejszych wnętrz polecam wybór jasnych mebli, również ze szkła, optycznie powiększających przestrzeń – tłumaczy Marta Suchodolska.

Stanowcze NIE

W przypadku poddasza ze skosami należy powiedzieć stanowcze „nie” ciemnościom. Wnętrza z równymi ścianami przy mniejszym doświetleniu może i zyskują na romantyczności, natomiast nieproporcjonalne poddasze bez światła staje się niebezpiecznym labiryntem. Należy zatem unikać mebli i ścian w ciemnych kolorach, tłumiących światło, oraz ciemnej podłogi przytłaczającej wnętrze. Do tego korzystniej jest zachować dużą przestrzeń na poddaszu niż dzielić ją na mniejsze pomieszczenia.