Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


szukaj po słowie:

w dziale:



   

Co nas czeka na rynku nieruchomości mieszkaniowych w 2024 r.? Deweloperzy o prognozowanych cenach

Część specjalistów zakłada, że jeśli „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” wygaśnie, dynamika wzrostu cen nieruchomości wyhamuje. Nie wszyscy są jednak aż takimi optymistami. Na obecną sytuację na rynku mieszkaniowym wpływa znacznie więcej czynników, choć nie da się ukryć, że wprowadzony kilka miesięcy temu program rządowy jest jednym z najważniejszych.

Inflacja a spowolnienie rynku

Trudna sytuacja gospodarcza, z którą borykaliśmy się w wyniku wybuchu pandemii oraz wojny w Ukrainie nie pozostała bez wpływu na aktywność deweloperów. Znacznie mniej chętnie rozpoczynali oni nowe inwestycje, w obawie o wysokie koszty oraz niewielki popyt.

- Inflacja oraz wysoki koszt finansowania znacznie zmniejszyły liczbę nowych inwestycji i uruchamianych budów na rynku. Z tego powodu widoczny jest niedobór mieszkań, zwłaszcza w większych ośrodkach. Ta luka podażowa będzie odczuwalna, gdyż na wprowadzenie na rynek nowych projektów potrzeba czasu, przeciętnie około dwóch lat – tłumaczy przedstawicielka firmy Atal S.A., Anglika Kliś. Podkreśla, że nie jest to jedyny problem, wpływający na ceny mieszkań w nowopowstających inwestycjach. Kłopotliwa jest również niewielka dostępność gruntów, zwłaszcza tych dobrze zlokalizowanych.

- Na koszt wytworzenia wpływać będą także wysokie ceny gruntów, których również brak, szczególnie w atrakcyjnych lokalizacjach. W takich warunkach bardzo prawdopodobne są dalsze wzrosty cen mieszkań, realnie patrząc o kilka procent w skali roku, co zresztą odpowiada aktualnemu poziomowi inflacji – ocenia.

Deficyt na rynku wywołany przez „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”

Duży problem stanowi również wysoki popyt na nieruchomości mieszczące się w wymaganiach programu rządowego. Małe, a tym samym najtańsze mieszkania błyskawicznie znikają z rynku i powstaje luka podażowa. Sprawia to, że cena pozostałych nieruchomości drastycznie szybko rośnie. Przekraczane są kolejne progi cenowe.

-  W Warszawie za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić średnio 16 tys. W ciągu 12 miesięcy mieszkania deweloperskie w stolicy średnio na metrze podrożały o 18 proc. – podkreśla Mariola Żak z firmy Aurec Home w raporcie przeprowadzonym przez serwis dompress.pl. Dodaje, że jej zdaniem ceny wciąż będą rosły.

- Według szacunkowych danych, w perspektywie roku nastąpi wzrost średnich cen transakcyjnych mieszkań o 10-15 proc. – ocenia ekspertka.

Kolejne rekordy cenowe pobite, pękł szklany sufit

Nie tylko w stolicy mieszkania są tak drogie. Największy wzrost cen w stosunku rok do roku odnotowano w Krakowie – wyniósł on aż 27 proc. Niewiele niższą dynamikę obserwowano w Katowicach, Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. Wzrosty cen zanotowano na 11 z 17 największych polskich rynków.

Mimo że ceny rosną naprawdę szybko, popyt na nieruchomości nie maleje. Deweloperzy nie mają więc żadnego „hamulca”, który zatrzymałby ich w windowaniu kosztów.

Czy ceny mieszkań w 2024 r. wzrosną, a jeśli tak, to o ile?

Wielu ekspertów uważa, że największy wpływ na to, ile zapłacimy za nieruchomości w przyszłym roku, będzie zależało od dalszych losów „Bezpiecznego Kredytu 2 proc.”. Jeśli będzie on kontynuowany w obecnej formie, raczej trudno liczyć na wyhamowanie dynamiki wzrostów.

- Szacuję, że w zależności od tego czy nastąpi kontynuacja programu BK 2 proc. oraz, czy zwiększy się liczba uruchamianych projektów, cen y będą rosły w przedziale od 5 do 10 proc. rocznie – mówi w przytaczanym wcześniej raporcie Andrzej Gutowski reprezentujący firmę Ronson Development.

Na podobną ocenę zdecydował się kolejny ekspert.

- Jeżeli nie będzie problemów z wprowadzaniem nowych projektów do oferty, na koniec roku średnia cena za mkw. w Warszawie wyniesie ok. 17 600 zł i w porównaniu rok do roku będzie to wzrost o ok. 23,5 proc. – ocenia Cezary Grabowski  z Bouygues Immoblier Polska.

- Szacuje się, że w przyszłym roku podwyżka cen rok do roku będzie się kształtowała na poziomie 10 proc. – dodaje.

Prognozy te zakładają jednak, że rynek nieruchomości mieszkaniowych zacznie się szybko odbudowywać, a liczba rozpoczynanych nowych inwestycji oraz lokali oddawanych do użytku wzrośnie. 

Autor: Anna Panikowska-Filipek
Źródło: KRN.pl,  2023.12.21
ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.

Jak dopasować listwy przypodłogowe do wnętrza – praktyczne wskazówki
Artykuł
Jak dopasować listwy przypodłogowe do wnętrza – praktyczne wskazówki