Wysoki poziom cen mieszkań na rynku wtórnym
Spodziewano się, że pandemia przyniesie istotne zmiany na rynku mieszkaniowym. Wprowadzenie najbardziej restrykcyjnych ograniczeń przyniosło chwilową stagnację. Indeks Popytu według raportu Barometr Metrohouse i Gold Finanse zazwyczaj przekraczał 100 pkt. Kwiecień br. był pod tym względem rekordowo niski. Wartość wskaźnika wyniosła jedynie 26 pkt. Analizy pokazują jednak, że Indeks szybko powrócił do wyższych wartości. W czerwcu jego odczyty były porównywalne do analogicznego miesiąca w roku ubiegłym.
Na rynku wtórnym ceny mieszkań pozostały na wysokim, stabilnym poziomie. Raport Metrohouse i Gold Finanse ukazuje niewielkie ruchy cen w odniesieniu kwartał do kwartału. W Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku nie przekraczały one 1 proc., natomiast w Łodzi minimalnie przekroczyły ten próg (1,1 proc.).
Pewien wyjątek stanowi Kraków, gdzie różnica kw./kw. wynosiła 9,4 proc. Ma to związek z tym, że nabywcy decydowali się na zakup nieruchomości w lepszych lokalizacjach, w których ceny za mkw. zbliżają się do poziomu 9 tys. złotych. W I kw. br. różnica w cenie za mkw. pomiędzy Warszawą a Krakowem wynosiła ponad 1,8 tys. złotych. Obecnie jednak dystans ten zmniejszył się do niespełna 1,2 tys. złotych. Warto zaznaczyć, że w stolicy średnia cena sprzedaży za mkw. przekroczyła granicę 10 tys. złotych. Niewiele jest już także transakcji, których wartość jest niższa niż 7 tys. złotych / mkw.
Nieruchomości – dobry sposób na inwestowanie w czasach kryzysu
Raport pokazuje również, że pandemii nie wpłynęła negatywnie na trend inwestycyjny w nieruchomości. Nadal 37 proc. dokonywanych zakupów związanych było z celami inwestycyjnymi. Z tego też wynika, że Polacy nadal traktują nieruchomości jako bezpieczną formę inwestowania środków finansowych.
Na dobrym poziomie utrzymuje się również tempo sprzedaży nieruchomości. II kw. br. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku przyniósł skrócenie czasu sprzedaży. Jest to obecnie średnio 83 dni.
Statystycznie największe mieszkania (średni metraż 62 mkw.) kupują osoby w wieku 30-40 lat. Stanowią oni 44 proc. nabywców lokalów ogółem. W II kw. br. w porównaniu do I kw. zaobserwowano niemal dwukrotny wzrost odsetka klientów w wieku powyżej 60 lat – z 7 proc. do 13 proc.
Stabilizacja cen na rynku pierwotnym, wyhamowanie w Warszawie
Rynek pierwotny na stabilnym poziomie
Rynek deweloperski w II kw. br. w porównaniu do I kw. przyniósł pewną stabilizację cen w pięciu spośród sześciu analizowanych miast. W Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu wzrost cen kw./kw. wyniósł odpowiednio 2,2 proc., 1,9 proc. oraz 1,1 proc. Największe wzrosty zanotowano w Łodzi (3,1 proc.) oraz Gdańsku (5,2 proc.).
Wyraźne zahamowanie wzrostu cen zauważalne jest w przypadku Warszawy. I kw. br. przyniósł wzrost na poziomie 6,7 proc. Podsumowanie II kw. pokazuje jednak, że wartość ta spadła do 0,1 proc. Ceny mieszkań praktycznie więc się zatrzymały. Zaobserwowano natomiast wzrost podaży.
Ceny mieszkań na rynku pierwotnym najszybciej wzrastały w Gdańsku. Koniec II kw. br. przyniósł istotny wzrost udziału nowych lokali z ceną ofertową przekraczającą 10 tys. złotych / mkw. W Gdańsku tego typu mieszkania stanowiły 35,4 proc. oferty deweloperów. Dla porównania w Krakowie i Wrocławiu wartość ta wyniosła odpowiednio 29,9 proc. oraz 25,9 proc. Minimalny udział tego typu ofert obserwowany jest w Poznaniu i Łodzi. W tym drugim mieście dominują lokale kosztujące 5-7 tys. złotych / mkw.
W Gdańsku nabywcy zainteresowani rynkiem pierwotnym muszą liczyć się z niewielką ilością mieszkań ze średniej półki cenowej. W przeciągu II kw. w mieście zmalała liczba lokali z ceną ofertową 6-7 tys. złotych / mkw. Zaobserwowano natomiast wzrost liczby mieszkań, których cena za mkw. przekroczyła 10 tys. złotych. Zgodnie z powyższym można dojść do wniosku, że oferta gdańskich deweloperów staje się coraz bardziej prestiżowa.
W II kw. br. zaobserwowano również wzrost liczby najdroższych mieszkań w Krakowie oraz Wrocławiu.
Skutki gospodarcze pandemii koronawirusa odczuwalne są niemal we wszystkich sektorach gospodarki. Można jednak zauważyć, że rynek mieszkaniowy wychodzi z kryzysu obronną ręką. Zdaniem ekspertów prawdziwy obraz rynku nieruchomości będzie jednak możliwy do ocenienia dopiero w raportach po zakończeniu roku. Wówczas możliwe będzie wskazanie, które części rynku najlepiej poradziły sobie z kryzysem oraz jak kształtować się będą średnie ceny mieszkań.
wszystkie artykuły
