Sonda KRN: Z pośrednikiem lub bez

Niemal połowa (47 proc.) respondentów biorących udział w sondzie publikowanej w ubiegłym tygodniu w portalu KRN.pl zadeklarowała, że kupując mieszkanie lub dom skorzystałaby z usług biura pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Nieznacznie mniej – bo 44 proc. ankietowanych – nie jest zainteresowanych usługami pośrednika. Różnica jest naprawę nieznaczna – mieści się w granicy błędu statystycznego. Można zatem powiedzieć, że zdania w tej kwestii są równo podzielone.

Wynik taki nie powinien być chyba zaskoczeniem. Jest to bowiem najlepszy dowód na to, że Polska jest wciąż jeszcze krajem o rozwijającej się gospodarce, a nasze społeczeństwo, w dalszym ciągu pozostaje na etapie bogacenia się i nie osiągnęło jeszcze poziomu zamożności, jaki prezentują kraje Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej.

W krajach, w których społeczeństwo jest uznawane za zamożne, korzystanie z usług pośredników (nie tylko przy obrocie nieruchomościami) jest bardzo popularne. Większość osób, szukając mieszkania bądź domu, koszt prowizji dla pośrednika czy rzeczoznawcy po prostu wlicza w całość planowanych wydatków. Zupełnie inaczej jest w społeczeństwach rozwijających się, średniozamożnych. Tam, po pierwsze, znacznie mniej rozpowszechnione są tego typu usługi, a po drugie - wiele osób nie chce (bądź nie może) pozwolić sobie na ponoszenie dodatkowych kosztów związanych z nabywaniem lub sprzedażą nieruchomości. Jest to czynnik na tyle istotny, że bierze górę nawet nad argumentem, iż transakcja dokonywana za pośrednictwem agencji specjalizującej się w obrocie nieruchomościami jest z założenia bezpieczniejsza (choćby dlatego, że pośrednik zna przepisy regulujące obrót nieruchomościami). Korzystanie z usług pośrednika jest – z tego punktu widzenia – pewnym luksusem, na który tylko nieliczni mogą sobie pozwolić.

Fakt, że zdania naszych respondentów były tak równo podzielone oraz że blisko 10 proc. z nich nie potrafiło dać jednoznacznej odpowiedzi, świadczy najlepiej o tym, iż polskie społeczeństwo wciąż jeszcze „dojrzewa” do korzystania z niektórych usług.

Liczba transakcji zawieranych za pośrednictwem biur nieruchomości z roku na rok rośnie, dlatego też można podejrzewać, że jeśli za jakiś czas (przykładowo, za rok lub dwa) przeprowadzimy identyczne badanie, potencjalnych klientów agencji nieruchomości będzie więcej.

Zapraszamy więc do wzięcia udziału w kolejnym takim badaniu – już za rok.