Polskie spółki budowlane – jak wyglądała ich kondycja w 2019 r.?

Analiza finansowa sektora budowlanego

W ubiegłym roku przychody piętnastu największych spółek budowlanych w Polsce wyniosły ponad 32,6 mld zł, co stanowiło spadek o 1,4 proc. w stosunku do 2018 r. Trzeci raz z rzędu liderem rankingu została grupa Budimex, której przychody wyniosły 7,6 mld zł, co oznacza wzrost o 2,5 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Drugie miejsce należało do Grupy Strabag, natomiast ostatnią lokatę na podium zajęła Grupa PORR. Największe wzrosty przychodów pod kątem wartości uzyskały Grupa Strabag (wzrost o 510,5 mln zł) oraz Grupa Mostostal Warszawa (wzrost o 256,2 mln zł). Z kolei największy spadek obrotów w stosunku do roku 2018 zaliczyła Skanska S.A. Przychody danej spółki zmniejszyły się bowiem o 941 mln zł i tym samym spadła ona na piątą pozycję w rankingu.

Grupa Budimex została również liderem zestawienia pod kątem poziomu zysku ze sprzedaży, który w 2019 r. wyniósł 551 mln zł. Równocześnie, w analizowanym okresie, dana spółka osiągnęła najwyższy zysk netto równy 228,9 mln zł. Najgorszy wynik uzyskała natomiast Grupa PBG, której strata netto wyniosła 4873,7 mln zł. Finalnie, spośród wszystkich uwzględnionych w rankingu spółek, dziesięć zanotowało zyski, a pięć poniosło stratę.

Struktura przychodów spółek budowlanych w Polsce

Większość polskich przedsiębiorstw budowlanych, uwzględnionych w raporcie Deloitte, prowadzi działalność również za granicą. Polega ona przede wszystkim na realizacji projektów w Europie Wschodniej, Niemczech oraz krajach skandynawskich. Wciąż jednak wartość sprzedaży z rynków zagranicznych stanowi niewielki odsetek w zyskach danych spółek. Wynika to głównie z konieczności dostosowywania się do lokalnych warunków funkcjonowania firm budowlanych w tych krajach.

W 2019 r. nominalna średnia przychodów uzyskiwanych poza granicami kraju wyniosła 190 mln zł. i była niższa o 4 mln zł niż w roku poprzednim, co stanowiło spadek na poziomie 2 proc. Najwyższe zagraniczne przychody w wysokości 489 mln zł osiągnęła Grupa Polimex Mostostal.

Pod kątem struktury rzeczowej w polskich spółkach budowlanych występuje dywersyfikacja sprzedaży w sektorze budownictwa ogólnego, energetycznego, drogowego oraz kolejowego. Rosnące znaczenie ma również budownictwo mieszkaniowe oraz inżynieryjne.

Coraz więcej przedsiębiorstw notowanych na GPW

Spośród piętnastu spółek budowlanych uwzględnionych w rankingu, aż dziewięć jest notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Ich łączna wartość rynkowa wyniosła na koniec 2019 r. 6 mld zł i była o 1,6 mld zł wyższa niż w poprzednim roku, co stanowiło wzrost na poziomie 36 proc. Liderem ponownie została Grupa Budimex, której kapitalizacja była równa 74 proc. łącznej kapitalizacji wszystkich notowanych spółek z zestawienia.

Indeks WIG Budownictwo pod koniec września 2019 r. stanowił 95 proc. wartości z końca 2018 r. Czynniki, które miały na to bezpośredni wpływ to spiętrzenie się robót (i wynikająca z tego presja kosztowa) oraz ograniczenia waloryzacji projektów.

W 2019 r. zmalał również wskaźnik sprzedaży budownictwo-montażowej w Polsce i osiągnął wartość o 16 proc. niższą niż w 2018 r. W IV kwartale wzrósł jednak do poziomu 120 proc. wartości z początku roku, co zapowiadało spore wzrosty w 2020 r., które nie zostały ostatecznie osiągnięte.

Perspektywy rozwoju budownictwa w Polsce

Rynek budowlany w Polsce napędzany jest głównie przez inwestycje drogowe oraz kolejowe, które są realizowane przez największych inwestorów publicznych. Wiele z takich projektów jest obecnie w realizacji co daje nadzieję na wzrosty w branży budowlano-montażowej. Czynnikiem, który wpływa na rozwój polskiego budownictwa jest również dostępność środków z funduszy unijnych. Polska jest bowiem ich największym beneficjentem w zakresie inwestycji budowlanych. W ramach polityki spójności w najbliższych latach ma otrzymać 72,7 mld euro.

Wybuch pandemii COVID-19 nie wpłynął w znaczny sposób na rynek budowlany. Jedynie niewielka część projektów została wstrzymana. Wydłużeniu uległy jednak kwestie administracyjne, które w niektórych przypadkach mają kluczowy wpływ na postęp prac. Nie ma jednak przesłanek, które miałyby wskazywać na znaczące straty w tym sektorze, które wynikałyby bezpośrednio z obecnej sytuacji epidemiologicznej.