Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


szukaj po słowie:

w dziale:



   

Najem w niektórych miastach zdrożał nawet o połowę. Ile się teraz płaci za mieszkanie?

Coraz drożej jest na rynku nieruchomości na wynajem. Po okresie stagnacji, który dotknął właścicieli takich mieszkań, obserwujemy popyt niejednokrotnie przewyższający podaż. Wygląda jednak na to, że czas pandemii, który w największych polskich miastach przyniósł zastój spowodowany formą zdalną tak studiów, jak i pracy, bezpowrotnie minął. Cieszy to właścicieli mieszkań, którzy w tamtym czasie zmuszeni byli szukać potencjalnych najemców i nierzadko oferować konkurencyjne warunki umowy. Mniej zadowoleni są oczywiście adresaci ich oferty, którzy zmagają się z podwyżkami.

Ceny rosną już od lutego

Co zadecydowało o tak znacznej zmianie sytuacji na rynku nieruchomości na wynajem? Dotychczas, jak trafnie zauważył serwis Domiporta, ten sektor podlegał sezonowości. Zwykle wzrost cen zauważalny był od sierpnia do października, a więc tuż przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego. Nic dziwnego – to właśnie studenci byli adresatami sporej liczby ofert właścicieli mieszkań na wynajem. Jednak w tym roku wzrost cen notuje się już od lutego.
 
Sytuacja na rynku najmu nadal jest trudna – brakuje oferty, szczególnie w segmencie ekonomicznym. Koniec sierpnia i wrzesień to zwykle zwiększony ruch w związku z początkiem roku akademickiego, w tym roku znalezienie taniego i atrakcyjnego mieszkania na wynajem będzie trudne jak nigdy dotąd – zauważył Marcin Krasoń, ekspert rynku nieruchomości Obido.

Na rynku najmu zrobiło się ciasno

W marcu oraz kwietniu, a więc okresie wzmożonego zainteresowania nieruchomościami na wynajem z powodu migracji obywateli Ukrainy do Polski, ceny rosły nieznacznie. Jednak w większych miastach zrobiło się ciasno, a powracający na uczelnie studenci (wiele szkół wyższych dopiero w tym czasie zadecydowało o powrocie do zajęć w formie stacjonarnej) miewali nawet problem ze znalezieniem wolnego lokum.
 
Wysoki popyt i podaż, która za nim nie nadąża, to doskonała recepta na wyższe ceny. Na dodatek warto zwrócić uwagę na to, jak wygląda ten popyt – najszybciej z rynku znikają mieszkania mniejsze i najtańsze. W efekcie w ofercie pozostają w dużej mierze lokale droższe i średnia stawka idzie w górę – wyjaśnił ekspert.

Nawet 70-procentowy spadek liczby mieszkań na wynajem

Według wspomnianego portalu, w Warszawie mieszkań na wynajem jest nawet o 70 proc. mniej niż jeszcze rok wcześniej, a średnia wśród przeanalizowanych przez serwis miast wskazuje na spadek na poziomie ok. 45 proc. Efekt? Kolejne miesiące przyniosły następne, tym razem bardziej odczuwalne podwyżki cen.
 
 – W całej Polsce mamy dziś ofertę o 30-40 proc. niższą niż rok temu. Powoli się ona odbudowuje, ale to trwać będzie dużo dłużej niż kilka miesięcy. Wyjątkiem jest Gdańsk, gdzie w ostatnich miesiącach na rynek trafiło bardzo dużo świeżo wybudowanych mieszkań kupowanych inwestycyjnie – zaznaczył Marcin Krasoń.

Ceny rosną wraz ze standardem

Warto jednak zauważyć, że wzmożony popyt i „ciasnota” na rynku nieruchomości na wynajem nie są jedynym powodem wzrostu cen. Ważnym aspektem jest również wzrost kosztów utrzymania tych nieruchomości. Nie można też zapominać o stale rosnących stopach procentowych – wiele lokali właściciele zakupili bowiem na kredyt. Wraz ze wzrostem raty, podnoszą oni też czynsz.
 
Warto do tego dodać jeszcze jeden długoterminowy czynnik wpływający na stawki najmu w Polsce. Jest to powolna poprawa jakości mieszkań na rynku. Coraz większy jest odsetek mieszkań nowych i prawie nowych, dużo lepiej wyposażonych. To oczywiście podnosi średnią cenę. Do lamusa odeszły meblościanki i zasłony „po babci”, a szybki internet, płaski telewizor i zmywarka to standardowe wymaganie większości najemców – wskazał ekspert.

Ile kosztuje wynajem mieszkania w miastach studenckich?

Ile tak właściwie trzeba dziś zapłacić za miesięczny wynajem mieszkania? Pod lupę postanowiliśmy wziąć największe studenckie miasta w Polsce, które równie chętnie są też wybierane przez uchodźców uciekających przed wojną w Ukrainie. W tym celu jak zawsze skorzystaliśmy z wyliczeń serwisu Ronin24 – narzędzia przydatnego zarówno dla tych, którzy nieruchomości poszukują, jak i dla inwestorów planujących sprzedać lub wynająć swój lokal bądź działkę. Wystarczy określić szczegółowe parametry nieruchomości, dla której chcemy przeprowadzić analizę, by otrzymać jej szacunkową wartość oraz trendy cenowe w ujęciu rocznym i kwartalnym.
 
Najpierw na tapet wzięliśmy Warszawę. Przyjęliśmy, że chcemy poznać wycenę dla mieszkania o metrażu ok. 40 mkw. Jak wynika z analizy, prawdopodobna wartość takiej nieruchomości to 2 760 zł za miesiąc. Co ciekawe, średnia cena za całość w ubiegłym roku wyniosła 2 043 zł. W ujęciu kwartalnym również obserwujemy wzrost – o 105 zł.
 
 
W Krakowie za miesiąc mieszkania w takim lokalu trzeba natomiast zapłacić ok. 2 082 zł. Tam również ceny wzrosły od poprzedniego kwartału. Z kolei rok temu cena najmu za 40-metrowe mieszkanie wynosiła średnio 1 532 zł.
 
 
Jak kształtuje się sytuacja w Łodzi? Za lokal o metrażu ok. 40 mkw trzeba co miesiąc płacić średnio 1 592 zł. To miasto jest więc tańsze niż wspomniane wcześniej stolica oraz Kraków. Jednak i tam ceny rosną z kwartału na kwartał. Dla porównania, rok temu za takie samo mieszkanie trzeba było zapłacić średnio 1 374 zł miesięcznie.
 
 
Nieco drożej jest w Katowicach – prawdopodobna wartość takiego mieszkania to 1 687 zł za miesiąc wynajmu. Ceny także i tam rosną stopniowo co kwartał, startując z ubiegłorocznego pułapu 1 535 zł.
 
 
Chcąc wynająć 40-metrowe mieszkanie w Lublinie, należy spodziewać się kwoty na poziomie średnio 1 625 zł. To miasto nie jest wyjątkiem – ceny regularnie się tam podnoszą. Dla porównania, w ubiegłym roku średnia cena takiego lokum wynosiła 1 494 zł za miesiąc.
 
 
 

Czy ceny wynajmu mieszkań spadną?

We wszystkich wymienionych miastach koszt wynajmu nieruchomości jest więc coraz wyższy. To idealny czas dla posiadaczy mieszkań. Potencjalni najemcy są mniej zadowoleni z aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości. Jednak bardzo prawdopodobne jest to, że to właśnie do takich cen powinniśmy się na jakiś czas przyzwyczaić – prognozy ekspertów wskazują raczej na dalsze wzrosty bądź utrzymanie się obecnych cen najmu.
 

 

Autor: Anna Sadkowska-Rojek
Źródło: KRN.pl,  2022.09.29
ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.

10 najczęściej zadawanych pytań pośrednikom nieruchomości
Artykuł
10 najczęściej zadawanych pytań pośrednikom nieruchomości