Używamy plików cookies i podobnych technologii, by ułatwić korzystanie z naszych portali internetowych. Brak zmiany ustawień przeglądarki będzie oznaczał na to zgodę.
Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


szukaj po słowie:

w dziale:



   

My się zimy nie boimy

Jesień ledwie się rozpoczęła, a meteorolodzy już wieszczą wczesne nadejście mrozów. Zima ma być podobna do zeszłorocznej, z tą różnicą, że rozpocznie się w październiku. Michała Prymasa, wiceprezesa Spółki Euro Poznań 2012 prognozy nie przerażają. Stadion Miejski został oddany do użytku w terminie, mimo, że roboty z powodu mrozów, na początku tego roku przedłużyły się o miesiąc. - Trwały prace przy montażu konstrukcji dachowej - wspomina Prymas. - Przesądził czynnik ludzki. Przy 20 stopniach mrozu spawacz nie wytrzyma długo na wysokości 30 m. Według wiceprezesa „poślizg” byłby większy, gdyby wykonawca wylewał beton, a nie montował stalowe przęsła. W ujemnych temperaturach nie da się prowadzić „mokrych” prac. W Gdańsku i Warszawie ten etap budowlańcy mają już za sobą. We Wrocławiu robota przy betonie też powinna zakończyć się przed nadejściem zimy. Chyba, że prognozy się sprawdzą i zima zawita do Polski w październiku. Wtedy problem może mieć wykonawca stadionu w Maślicach – firma Max Boegl. Arena we Wrocławiu zostanie oddana do użytku jako ostatni obiekt Euro 2012. Od prawie roku trwa walka z czasem, a zimowe warunki pogodowe mogą spowolnić imponujące tempo robót.  - Zgodnie z harmonogramem prace „mokre” powinny zakończyć się na początku grudnia. Zima nie powinna nas zaskoczyć - zapewnia Magdalena Malara ze Spółki Euro Wrocław 2012. Malara przyznaje, że poprzednia zima przyczyniła się do opóźnień w budowie stadionu. Decydujący wpływ miało oczywiście zerwanie przez miasto umowy z Mostostalem i zmiana wykonawcy obiektu.  - Przetrwaliśmy podtopienia i upały, więc i mrozom damy radę – deklaruje Malara.

W Gdańsku inwestor też nie ma wyjścia.  PGE Arena ma zostać otwarta wiosną - latem 2011 r. Nie pozostało więc wiele czasu. - Opóźnienia spowodowane warunkami pogodowym uwzględniliśmy w harmonogramach – mówi Michał Kruszyński ze Spółki BIEG 2012. - Oddamy stadion w terminie, nawet, jeśli prace opóźnią się o parę tygodni - dodaje. Poprzednia zima zabrała kilkanaście dni. Wówczas jednak wykonywano roboty w betonie. W związku z mrozami pracowników skierowano do układania prefabrykatów i zbrojenia. Tej zimy będą montować siedzenia na trybunach.

Niskie temperatury niemal zamroziły prace na budowie Stadionu Narodowego. Opóźnienie wyniosło prawie dwa miesiące i wpłynęło na przesunięcie terminu oddania obiektu z maja na koniec czerwca 2011 r. Wykonawca i inwestor podpisali odpowiedni aneks do umowy. W tym roku mróz nie powinien dać się we znaki. - Już na początku listopada budynek Stadionu będzie ogrzewany, więc sytuacja będzie zupełnie inna – informuje Daria Kulińska, rzeczniczka Narodowego Centrum Sportu. - Zima nie powinna wpływać na prowadzone prace - dodaje.



Autor: Marcin Rogoziński
Źródło: Euro.budowlany.pl,  2010.10.28
ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.

Październikowy ogród
Artykuł
Październikowy ogród