Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


szukaj po słowie:

w dziale:



   

Krakowskie kamienice: Dom Włoski, Dom Lekarski

Dom Włoski w Krakowie

Historia krakowskiej kamienicy znajdującej się przy Rynku Głównym, pod numerem 7, sięga epoki średniowiecza (ok. 1300 r.). Dzisiaj prowadzi do niej jeden z krakowskich szlaków turystycznych, tzw. Droga Królewska. Początkowo budynek, zwany obecnie Domem Włoskim, nie różnił się wiele od innych murowanych gotyckich budowli wznoszonych w tamtym okresie. Do głównej części wkrótce został dobudowany gmach składający się z trzech kondygnacji – w ten sposób powstał pałac o dużej przestrzeni użytkowej. Prawdopodobnie ówczesne znaczenie tej nieruchomości nie wykraczało jednak poza funkcje komunalne. Na dobrą sławę budynek musiał poczekać do kolejnego stulecia, kiedy został zakupiony przez rodzinę Montelupich. Wcześniej w gronie właścicieli znalazła się rodzina Krupków, a następnie lekarz królewski, Wojciech Bazy. Gdy tylko kamienica stała się własnością włoskiego rodu, rozpoczęto przebudowę, która całkowicie zmieniła dotychczasowy charakter budynku. Tak daleko posunięta ingerencja w pierwotną strukturę obiektu wymagała kilku lat intensywnych prac budowlanych. Pierwsze zmiany wprowadzono już w 1556 r., ale na ostateczny efekt należało poczekać jeszcze kolejne 4 lata. Plany przekształcenia średniowiecznego budynku mieszkalnego w pałac, stanowiący urzeczywistnienie renesansowych ideałów ładu i harmonii w architekturze były w tym przypadku szczególnie uzasadnione. Włoskie korzenie właścicieli, a także udział w przedsięwzięciu zagranicznych architektów, Galeazza Guicciardiniego i Tomassa Ferrovere, miały decydujący wpływ na proces adaptacji nieruchomości. Przywilej państwowy wydany 22 czerwca 1569 r. mianował Sebastiana Montelupi zarządcą pierwszego systemu polskiej poczty. W związku z tym kamienicy przyporządkowano nową funkcję – zorganizowano w niej siedzibę narodowej instytucji. Pierwsze paczki przybywały do Krakowa z Wenecji, dopiero w późniejszym czasie poczta zaczęła obsługiwać inne rejony. Dokładnie 400 lat po tym wydarzeniu na budynku uroczyście zamontowano tablicę upamiętniającą datę powstania Poczty Polskiej.

Kamienica Dom Włoski w Krakowie, źródło: Wikipedia

Nadanie jednemu z właścicieli funkcji urzędniczej, w pewnym sensie otworzyło bramy Domu Włoskiego dla ważnych postaci z królewskiego dworu czy członków polskiej dyplomacji, gdyż to właśnie przede wszystkim ich korespondencją opiekował się Sebastian Montelupi. Zachowane źródła historyczne podają, że za swoją pracę zarządca Poczty Polskiej był wynagradzany w formie rozliczenia rocznego. Do skarbca Montelupich co roku trafiała zatem kwota w wysokości 1300 talarów. Pozostałością po tym epizodzie historii kamienicy jest brama, którą wjeżdżały bryki pocztowe. W tym okresie portal wjazdowy został ozdobiony łacińską sentencją „Te cum habita”, co należy tłumaczyć jako „Niech z tobą mieszka” lub „Wejrzyj w siebie”. Napis został wyryty na belce, którą następnie ustawiono na monumentalnych kolumnach. Z kolei wyraźnym śladem obecności rodu Montelupich jest herb umieszczony na ścianie sieni. Ta część budynku wyróżnia się ponadto dekoracyjnymi rozetami w stylu renesansowym. Z tej epoki pochodzi także drugi portal, który oddzielał sień od podwórza. W przeciwieństwie do poprzedniego, nie został wykonany na zamówienie, lecz przeniesiony z sąsiedniej kamienicy.

Montelupiowie związali swoje losy z Domem Włoskim praktycznie do momentu wygaśnięcia ostatniej linii rodu. Ich przywiązania nie zmieniło nawet oficjalne uznanie włoskiego tytułu szlacheckiego przez króla i Sejm, co umożliwiłoby im korzystanie w Polsce z odpowiednich dla tej grupy przywilejów, a tym samym zmianę statusu społecznego i materialnego. Nie zdecydowali się na sprzedaż nieruchomości i w dalszym ciągu skupiali na wykorzystywaniu kamienicy głównie do celów usługowych i handlowych. Warto podkreślić, że do II połowy XVII w. budynek wciąż bardziej przypominał zabudowę pałacową niż inwestycję mieszkaniową. Do tego momentu, już po śmierci ostatniego członka rodziny Montelupich, akt własności kamienicy był w rękach kupca Franciszka Kortyna, który nie dokonał w niej żadnych istotnych zmian. Powołanie Bractwa Włoskiego i przejęcie przez nie praw do budynku okazało się realną szansą na nowe życie kamienicy. Organizacja zrzeszała w swoich kręgach Włochów przebywających w Krakowie na stałe.

Członkowie Bractwa zajęli się adaptacją nieruchomości na swoje potrzeby. Celem prowadzonych w tym czasie działań było stopniowe przekształcanie istniejącego obiektu w okazałą kamienicę czynszową. Oprócz wydzielenia osobnych mieszkań i przeznaczenia ich na wynajem, wciąż część pomieszczeń była wykorzystywana przez różnego rodzaju instytucje publiczne. Działo się tak chociażby w przypadku niemieckiego teatru, który w XVIII w. wystawiał w tym miejscu swoje spektakle. Ciekawy wątek związany z wynajmem przestrzeni handlowej w kamienicy wprowadza z kolei postać pochodzącego ze Lwowa cukiernika o nazwisku Scherchardt. Jego firma cukiernicza, a zarazem kawiarnia, jako pierwsza w Krakowie sprzedawała lody. Lokal zamknięto dopiero w 1990 r.

Kolejną rozbudowę obiektu zainicjował jego późniejszy właściciel, Karol Treutler. Przed przystąpieniem do gruntownego remontu, w 1840 r. podjął decyzję o połączeniu swojego budynku z kamienicą znajdującą się tuż obok, czyli przy Rynku Głównym 8. W takiej powiększonej formie Dom Włoski przetrwał blisko 60 lat. Na początku XX w. kamienice ponownie miały stanowić dwie odrębne inwestycje. Proces rozłączenia budynków nadzorował Władysław Ekierski. Pod jego kierunkiem całkowicie odrestaurowano dawną siedzibę rodową Montelupich.

Jednym z bardziej charakterystycznych elementów wystroju wnętrz jest zaprojektowana z barokowym przepychem płaskorzeźba przedstawiająca wizerunek świętego Floriana, patrona takich zawodów, jak strażak, kominiarz, piekarz czy hutnik. Nie bez powodu w kamienicy, właściwie mającej niewiele wspólnego z wykonawcami wspomnianych profesji, umieszczony został ten motyw. Płaskorzeźba z postacią świętego miała chronić mieszkańców budynku przed zagrożeniem pożaru. Wątpliwą sławę w kraju przyniosła bowiem Małopolsce seria tego rodzaju wypadków, dlatego w XIX w. wizerunek świętego Floriana był często wykorzystywany do dekorowania mieszkań. W samym tylko 1850 r. ogień zniszczył budynki m.in. przy ulicach: Grodzkiej, Krupniczej, Gołębiej, Wiślnej, Franciszkańskiej, Brackiej, Szerokiej oraz Stolarskiej.

 

Dom Lekarski

Pierwsze lata działalności „Towarzystwa Lekarskiego Krakowskiego” utworzonego w 1866 r. upłynęły pod znakiem trudności lokalowych i oczekiwania na dogodne warunki do budowy własnej siedziby. Sprzyjające okoliczności nadarzyły się w ostatniej dekadzie XIX w. Środowisko krakowskich lekarzy powołało specjalny komitet, kierowany przez prof. Jakubowskiego i prof. Marsa, któremu powierzono rozwiązanie jednego z głównych problemów organizacji poprzez przygotowanie inwestycji budowlanej. Realizację tego zadania przyspieszyło przekazanie przez władze miasta działki pod budowę, zlokalizowanej przy ul. Radziwiłłowskiej 4. Komitet uzyskał wymagane zezwolenia w 1903 r. Wobec tego nic już nie stało na przeszkodzie do rozpoczęcia prac budowlanych. Koncepcję architektoniczną opracował Julian Sowiński. Kwestią estetyki pomieszczeń zajął się sam Stanisław Wyspiański. Artysta zgodził się na współpracę głównie ze względu na swoją wieloletnią przyjaźń z ówczesnym prezesem Towarzystwa. Projekt architektoniczny uwzględniał najważniejsze potrzeby organizacji – przygotowanie i wyposażenie sali posiedzeń oraz zagospodarowanie przestrzeni przeznaczonej na bibliotekę i czytelnię. Wyspiański kierował się natomiast przede wszystkim czynnikami artystycznymi, na dalszy plan przesuwając komfort użytkowania. Podobne spostrzeżenia towarzyszyły członkom Towarzystwa w czasie pierwszych dni pracy w nowo wybudowanym obiekcie. Choć początkowo narzekano na niewygodne meble zaprojektowane przez Wyspiańskiego, to nie ulegało wątpliwości, że udział uznanego artysty wiązał się z prestiżem i mógł podnieść rangę całego przedsięwzięcia.

Kamienica Dom Lekarski w Krakowie, źródło:Wikipedia

Uroczystość otwarcia Domu Lekarskiego odbyła się 2 marca 1905 r. Budynek składał się z trzech kondygnacji, wnętrza podzielono na kilka części, w 3 z nich koncentrowała się aktywność zawodowa Towarzystwa. Były to następujące pomieszczenia: siedziba Zarządu, Izba Lekarska oraz Towarzystwo Samopomocy Lekarzy. Pozostałe lokale stanowiły zaplecze naukowe i rekreacyjne dla lekarzy zrzeszonych w organizacji. Od momentu uroczystej inauguracji działalności Domu Lekarskiego kamienica miała być centrum życia zawodowego i towarzyskiego krakowskiego środowiska specjalistów związanych z branżą medyczną.

Powagę nowo otwartej siedziby ważnych instytucji przełamały prace Stanisława Wyspiańskiego. Z pomocą wykwalifikowanych rzemieślników twórca wykonał zdobienia ścian i balustrad, w których zawarł znaczną część swoich ulubionych malarskich motywów i symboli. Na ścianach umieścił różne realizacje motywu kwiatów. Do ozdobienia ścian sali posiedzeń wybrał pelargonie. Wnętrze czytelni wypełniły z kolei malowidła przedstawiające róże, a na balustradach dodatkowo malarz wykorzystał motyw liści i kwiatów kasztanowca. Innym charakterystycznym elementem dekoracyjnym, który został uwzględniony w projekcie aranżacji wnętrz, jest temat plant krakowskich umieszczony obok motywów roślinnych. Większość zdobień przygotowanych przez Wyspiańskiego stanowiły te reprezentujące krakowski nurt secesji. Nawet żyrandole zaprojektowano z dbałością o każdy szczegół, by sprawiały wrażenie bardzo delikatnych, przypominających kształtem płatki śniegu. Na tle elementów dekoracyjnych dopasowanych do siebie pod względem stylu i wykorzystanych motywów wyróżniał się znacznych rozmiarów witraż „Apollo spętany”, przedstawiający wątek mitycznego Apolla jako alegorię układu słonecznego. Za pomocą symbolicznych wyobrażeń artysta nawiązał do systemu heliocentrycznego wprowadzonego przez Mikołaja Kopernika, tym samym podkreślił naukowy charakter działalności Towarzystwa.

Klatka schodowa Domu Lekarskiego z witrażem "Apollo Spętany" autrostwa Stanisława Wyspiańskiego, źródło: Wikipedia
 

W nienaruszonym stanie budynek przetrwał do II wojny światowej. Choć do całkowitego zniszczenia kamienicy nie doszło, skutki działań wojennych nie ominęły Domu Lekarskiego. Najwięcej szkód przyniosło wydarzenie z 1945 r., kiedy niemieccy żołnierze wysadzili most kolejowy znajdujący się w niedalekiej odległości od budynku. Siła wybuchu była tak duża, że zniszczyła bądź częściowo uszkodziła kunsztowne dekoracje zaprojektowane przez Stanisława Wyspiańskiego. Z klatki schodowej zniknął charakterystyczny witraż przedstawiający alegorię systemu kopernikańskiego. W ten sposób z kamienicy urządzonej w oryginalny sposób, łączący sztukę początków XX wi. z zapleczem naukowym i administracyjnym Towarzystwa Lekarskiego, budynek na ponad ćwierć wieku przekształcił się kolejno w obiekt magazynowy, siedzibę Studium Wojskowego oraz bibliotekę. Ostatnie z wymienionych funkcji oznaczały stopniowe powracanie do pierwotnego przeznaczenia nieruchomości. Mimo to kamienica zaczęła podupadać, zły stan techniczny i niewłaściwe utrzymanie sprawiły, że groźba zawalenia konstrukcji lub zamknięcia instytucji z uwagi na naruszone standardy bezpieczeństwa była jak najbardziej realna.

Decyzję o remoncie przyspieszyła m.in. konieczność ochrony zabytkowego witrażu, który został odrestaurowany przez konserwatorów dzieł sztuki w 1972 r. Środki finansowe na realizację prac budowlanych przekazało Ministerstwo Zdrowia. Dzięki otrzymanemu dofinansowaniu zrealizowano nowy gmach biblioteki, a pozostałe części obiektu przywrócono do dawnej świetności. Pierwszy raz od zakończenia II wojny światowej Towarzystwo Lekarskie mogło znowu wprowadzić się do budynku, w którym wznowiło działalność. To przełomowe zdarzenie w historii kamienicy miało miejsce w 1991 r.

Obecnie w budynku nadal odbywają się cykliczne spotkania Towarzystwa Lekarskiego. Część zabytkowych pomieszczeń zajmują także pracownicy Uniwersytetu Jagiellońskiego. W kamienicy znajdują się instytucje prowadzone przez uczelnię: Muzeum Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Centrum Języka i Kultury Chińskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego „Instytut Konfucjusza w Krakowie”.
 

Autor: Joanna Kus
Źródło: KRN.pl 09-06-2014,  2021.05.25
ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.

Remontowa scena balkonowa
Artykuł
Remontowa scena balkonowa